25 maja 2010 10:41:05 CEST
Ja polecam płyn Atlas Alpan, kosztuje ok. 10 zł a działa - przynajmniej w przypadku mojej starej i dobrze trzymającej się tapety - rewelacyjnie: szybko i skutecznie.
Rozcieńcza się go z wodą (na opakowaniu są podane wartości) i nanosi na tapetę, a po kwadransie schodzi płatami i nie zostawia śladów kleju. Dla pewności tapetę można zetrzeć lekko papierem ściernym, aby płyn lepiej wnikał.
Nie wiem, jak to jest w przypadku kasetonów, ale podejrzewam, że ten płyn poradzi sobie z resztkami kleju.
Pozdrawiam
9 listopada 2011 13:04:48 CET
Haha, tutaj zabawny przykład, jak można wykończyć dom... pod nieobecność żony ;) Czyli offtopic o remontach, z przymrużeniem oka ;) Łącznie ze ścianą zapaloną od zostawionego żelazka i kaczuszką pływającą w zalanej łazience :D:D:D
9 listopada 2011 14:20:24 CET
Również przy remoncie używałem Atlas Alpan - szczerze polecam szło całkiem żwawo (z tym że miałem tapetę zwykłą, a nie wodoodporną).
15 listopada 2011 19:02:35 CET
zmiekczac do tapet z fluggera, dobrej jakosci rzecz, mozna byc spokojnym.
20 listopada 2011 22:06:05 CET
a ruszy te winylowe tapety ten zmiękczacz z fluggera?
Co to za specjalne urzadzenie do ponakłuwania? Gdzie takie cos można dostać?
13 grudnia 2011 15:31:12 CET
Ja zawsze zrywałem tapety "metodą" tradycyjną.
Szmatką namiękczałem tapetę raz i drugi, parę minut odczekałem jak nasiąknie i szpachelka w dłoń.
Gorzej jak ktoś kład tapetę dając za dużo kleju, wtedy szpachla będzie mu się ślizgać po ścianie i namęczy się człowiek niesamowicie.
13 grudnia 2011 15:34:18 CET
No tak, ale taka metoda działa przy tapetach zwykłych, papierowych. Z winylowymi niestety nie jest tak łatwo...
2 czerwca 2013 15:47:35 CEST
Radzę zapytać obsługi sklepu Flugger, ale myślę, że ten środek poradzi sobie z każdym rodzajem tapet.
2 stycznia 2018 11:02:50 CET
Namocz ścianę letnią wodą, tapeta łatwiej zejdzie a ty oszczędzisz sobie pracy
25 stycznia 2018 18:24:31 CET
Wierzchnia warstwa zejdzie bez problemu, ta od spodu tak jak pisali przedmówcy. Zmoczyć i ponakłuwać