Kolektory słoneczne - Czy się opłaci??
-
21 lutego 2011 18:39:15 CET
Witam
Polecam przeczytanie informacji opublikowanej przez NFOŚiGW
Dla wniosków składanych począwszy od dnia 17/01/2011 obowiązuje znowelizowany Program Priorytetowy. Wprowadzone istotne zmiany dotyczą:
- włączenia do katalogu Beneficjentów odbiorców ciepła z miejskiej sieci cieplnej służącego jedynie dla potrzeb centralnego ogrzewania,
- rozszerzenia rodzajów przedsięwzięć o zakup i montaż kolektorów słonecznych także do wspomagania w energię innych odbiornikach ciepła w budynkach (np.: centralnego ogrzewania).
Uważam, że zanim się coś napisze należy to sprawdzić tak aby na forum pojawiały się wiarygodne informacje.
Pozdrawiam
- łodziejski
-
21 lutego 2011 19:15:28 CET
Tu ma Pan rację. Dodam tylko, że te nowelizacje to nic innego jak wołanie nas specjalistów od samego początku o rozszerzenie instalacji solarnych na wszystkie przypadki, gdzie się zużywa drogą energię. Późno, ale dobre i to, że zmieniono bezmyślne ograniczenia.
Tak czy inaczej, nie zmienia to faktu, iż przed każdym zastosowaniem instalacji, należy wykonać obliczenia i analizy energetyczne celowości ich stosowania, gdyż niestety, nie w każdym domu i nie w każdym przypadku są opłącalne. Na pozór wygląda to pewnie zachęcająco, ale cyfry nie kłamią.
Jerzy Zembrowski
BDB
-
-
21 lutego 2011 20:53:32 CET
Zgadzam się z Panem JBZ, ze nalezy robic analize oplacalnosci.
NIeraz otrzymywalismy zapytania od uzytkownikow budynkow, ktore nie sa ocieplone i pozeraja conajmniej 8 ton wegla (150m2 dom) na sezon.
Inwestycja w kolektory w takim budynku byłaby dla mnie dobra, gdyż zarobiłbym bardzo duże pieniądze. Pod wzgledem energetycznym, kolektory uzyskiwałyby duże ilości energii, ale... energia byłaby tracona przez nieocieplone ściany oraz dach, stare okna, itp...
Dlatego zawsze w takim przypadku doradzam w pierwszej kolejności ocieplenie budynku, a potem zastanawiać się nad kolektorami. Z reguly klient już nie wraca do mnie, gdyż uważa że ma "ciepły dom" i ze został urażony.
Trudno... Od ponad 13 lat tak robie, ale wiem ze jestem uczciwy i nie mam sobie nic do zarzucenia :).
Pozdrawiam Maciej Płokarz SonErgo
-
25 lutego 2011 20:18:07 CET
W listopadzie 2010 roku założyłem w naszym nowym domu ( 160 m2 ) prozniowe –rurowe kolektory słoneczne na wytawrzanie cieplej wody – do kranow oraz na ogrzewanie domu - jako wspomaganie ( podobno tak fachowo się to nazywa ) ..Wydalem 20 tys. zl. na cala inwestycje - oficjalnie tylko na ciepla wode. . Fundusz ( NFOS ) umorzyl mi ( z kwoty 20 tys. zl.) kwote 8700 zl. . Tak wiec inwestycja kosztowala mnie 11 300 zl. Jest luty 2011 r na dworze jest – 20 * c swieci slonce , a ja mam z kolektorow 50 * C . To jest bajka . Analizowalem już wczesniej POMPE CIEPLA , ale koszt montażu z odwiertami to kwota 70 tys . zl. Koszt ogrzesania pompa ciepla to 4000 zl. na rok . W Polsce prad jest chol…nie drogi i Unia nie doplaca do pomp ciepla bo prad wytwarzany jest z wegla ( CO2 ) . Jestem bardzo zadowolony z zamontowania kolektorow , ale tych próżniowych , bo plaskie miałem kilka lat temu w innym domu i one nie sprawdzily się. POLECAM Mogę dac adres firmy z WLKP, która kpl. realizuje cala inwestycje - bezgotówkowo .Mali do firmy to.= kowjana@ …. Pozdrawiam Jacek
-
26 lutego 2011 12:27:22 CET
Do P. T Kołodziejskiego Dziękuję za informacje, nie miałam pojęcia o nowych przepisach z stycznia b.r., pomimo tego sprawdzę to . Myślę że nie ma co krytykować bo na tym forum nie ma tylko takich mądrych ludzi jak Pan , tylko również prości ludzie, którzy o wielu rzeczach nie wiedzą, a jak widzę Pan ma w tym interes i zresztą ja też. Pozdrawiam
-
26 lutego 2011 16:03:31 CET
Do kyron(is)
Proszę się zdecydować, w maju czy listopadzie 2010 zostały zamontowane te solary? W tym domu to próżniowe, a w poprzednim płaskie? Fantazje czy zmyślenia?
Z Pana postu wynika, że oto po zamontowaniu instalacji solarnej, dom jest za darmo ogrzewany i za darmo będzie . Nic bardziej obłudnego i fałszywego! Instalacja solarna w naszym klimacie może jedynie wspomagać instalację grzewczą - i wyłącznie w okresie silnego promieniowania słonecznego, ale nigdy nie jej zastąpi!
Bilansując roczne zużycie energii domu wiemy, że z solarów możemy uzyskać maksymalnie 50% rocznego zapotrzebowania energii na cele . Wynika to z faktu, iż:
1. Występują u nas tylko 2-3 miesiące, gdzie można wykorzystać największe natężenie promieniowania słonecznego. W pozostałych miesiącach kąt padania promieni jest daleki od optymalnego i silnie spada sprawność kolektorów oraz występują okresy zamglenia, zachmurzenia i opadów, gdzie solary są bezużyteczne. Można sprawność zwiększyć, ale trzeba instalacji nadążnej sterowanej - tyle, że to nie ten rząd kosztów!
2. Wynikowa sprawność instalacji solarnej w roku jest niestety niska. Przykład typowego domu jednorodzinnego: osiągana sprawność instalacji solarnej . wynosi zaledwie 42% (kolektory 82%, instalacja 60%, zasobnik 86%). W tym samym domu sprawność tej samej instalacji ale zasilanej z kotła olejowego kondensacyjnego wynosi 46%.
3. Ładowanie zasobnika ciepła dokonuje się kosztem pracy pompy ładującej, która niestety zasilana jest drogą en. elektryczną.
Bujdą na resorach jest więc twierdzenie, że instalacja solarna zaspokaja 100% potrzeb . - chwilowych może, ale nie rocznych.
Wykorzystanie solarów we wspomaganiu pracy instalacji grzewczej domu jest możliwe, ale jest znacznie bardziej skomplikowane niż przy prostej instalacji solarnej. Dlatego pisałem i piszę, iż jakiekolwiek wdrożenie systemów powinno być poprzedzone analizami i rachunkiem techniczno-ekonomicznym oraz projektem instalacji. Oddawanie całości inicjatywy jakiejkolwiek firmie wykonawczej, jest kompletną bezmyślnością! Wykonawca jest od tego, by zamontować to co zostało zaprojektowane - tylko i wyłącznie! Z wykonawcą należy podpisać stosowną umowę o dzieło z gwarancjami oraz zobowiązaniem się do serwisowania instalacji i tam ustalić koszt i częstotliwość serwisowania. Umowa powinna być sprawdzona przez prawnika, by poprawnie zabezpieczała interesy obu stron.
Ileż to mam przykładów, że dom super wyposażony przez wykonawców, gdzie wcześniej były same "achy", "ochy" i "przewracanie oczami", a w eksploatacji jest totalną pomyłką i koszmarem dla mieszkańców. Właśnie już są pierwsze ofiary nachalnej reklamy i propagandy. Konsultuję teraz dom 178 m2, gdzie inwestorowi firmy zainstalowały: pompę ciepła powietrze-woda, instalację solarną, wentylację mechaniczną z rekuperatorem, GWC 80 m. Miało być 250 zł miesięcznie do opłaty za wszystko, a jest 850 zł i w dodatku instalacja solarna pracuje na sprawności zaledwie 10% (to nie żart), zaś do domu nawiewa stęchłe powietrze, a GWC osiąga sprawność 5% (też nie żart)! W dodatku w rurach GWC stoi woda! Inwestor wykonał więc studnię i zamontował pompę z pływakiem, która wypompowuje wodę z GWC, a pracuje 80% czasu na dobę. Pompa ciepła ma zaniżoną moc od wymaganej o 60% (też nie żart). Przy temperaturze 0 st. C już załączają się grzałki o mocy 8 kW i licznik obraca się z prędkością ponaddźwiękową a w domu przygasają żarówki. Wszystko było bez projektów i analiz - oparte o zapewnienia wykonawców, że mają doskonałe referencje, że wszyscy ich klienci są zadowoleni. Obecnie wykonawcy odżegnują się od jakichkolwiek napraw w ramach reklamacji i inwestor kieruje sprawę do sądu. I po co to wszystko? Zapłaciłby za analizy 2-3 tys. zł brutto. Za projekt 1 tys. zł i miałby spokój. Jeśli wygra proces za 2-3 lata, to ile wyda pieniędzy na zawyżone rachunki przez czas sądów? Ile będzie problemów z demontażem instalacji, rozwalaniem ścian i sufitów, demolką ogrodu, by przywrócić normalność? Ile nerwów? Czy to wszystko jest warte tych kilku tys. zł na analizy i projekt?
To tyle celem przestrogi naiwnym, że dzięki solarom będą mieli za darmo . i może za darmo ogrzewanie! Nic za darmo nie ma na tym świecie i nie będzie. Jedynie analizy, projekt i trzymanie się projektu przez wykonawcę, mogą dać inwestorowi korzyści. Jakie? Analizy wskażą ile i w jakim czasie nakłady się zwrócą - jeśli się zwrócą.
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
BDB
-
26 lutego 2011 19:08:05 CET
Panie Jerzy przecież to zwykła reklama. To tak jakbym napisał że mam adres do Dzwoneczka z Nibylandii i handlował bajkami dla dzieci.
-
26 lutego 2011 19:11:13 CET
Witam
Cytat:
Wykonawca jest od tego, by zamontować to co zostało zaprojektowane - tylko i wyłącznie!
Nie bardzo się z Panem zgadzam w tym zdaniu. Owszem domy czasami posiadają zaprojektowane ogrzewanie. Ale muszę Panu powiedzieć , że w większości przypadków nijak ma się to do rzeczywistości. Wiele urządzeń zaprojektowanych przez firmy projektowe jest wymienianych z racji chociażby ceny za te urządzenia.
Dobra firma wykonawcza jest w stanie zaprojektować układ grzewczy w całym domu. Klienci nie zawsze chcą mieć kontakt z takimi firmami z racji kosztów za projekt i wykonanie a szkoda ponieważ , uniknęli by problemów.
Sądzę , że nie należy generalizować i sprowadzać firm wykonawczych do stereotypu jakim jest hydraulik na rowerze z torbą wypchaną narzędziami. Te czasy po mału , ale mijają. Urządzenia są bardziej skomplikowane, potrzeby klientów rosną i trzeba mieć dużo wiedzy aby temu sprostać. Oczywiście chodzi mi o złożone instalacje.
A jeśli chodzi o kolektory słoneczne nie ma co dyskutować .
1. Zawsze trzeba określić opłacalność układu przed instalacją u danego klienta.
2. Kolektory słoneczne jedynie wspomagają podgrzewanie wody użytkowej i lub c.o.
3. W naszej szerokości geograficznej kolektory próżniowe są wydajniejsze po prostu potrafią korzystać ze słońca rozproszonego z czym mają trudności płaskie kolektory. Jeśli lato jest słoneczne potrafią zastąpić w tym pracę kotła czy pompy ciepła. Pod warunkiem , że są dobrze dobrane i zainstalowane.
4. Dobrze jeśli Klienci instalują kolektory z certyfikatami
też jeśli Klienci wybierają firmy wykonawcze z autoryzacjami producentów, doświadczeniem i referencjami - jest to gwarancją na dobrze zaprojektowane i dobrane urządzenia oraz na profesjonalnie wykonane instalacje.
6. Zawsze też należy spisać umowę - jest to korzystne dla Klientów i firm wykonawczych.
Pozdrawiam
łodziejski
-
26 lutego 2011 19:36:41 CET
KYRONIS Pisze czy wam to się podoba czy nie – gie mnie to obchodzi . Jestem użytkownikiem kolektorow i jestem zadowolony czy to wam się podoba czy nie gie mnie to o bchodzi . Zapraszam do mnie i wtedy podzielimy się spostrzeżeniami .
-
26 lutego 2011 19:49:12 CET
Powiedz tylko gdzie? Ja bym chętnie zobaczył to cudo i zwrócę honor jeśli "włożę palec w ranę" puki mamy mrozy na dworze.
-
26 lutego 2011 20:04:03 CET
Witam
Szanowny Panie
Świetnie , że jest Pan użytkownikiem kolektorów . I jest Pan zadowolony z ich pracy. To bardzo ważne dla forumowiczów , którzy może nie bardzo w to wierzą. Ja również mam wiele doświadczeń z kolektorami i wiem, że osoby posiadające kolektory słoneczne np z mojej firmy są bardzo zadowoleni z ich możliwości, jak i oszczędności, które im przyniosły te urządzenia.
Chodziło jedynie o to , że one nie zastąpią w 100 % urządzeń grzewczych w domu. Po prostu wynika to z tego , że w ciągu roku nie ma tyle słońca.
Pozdrawiam
T. Kołodziejski
-
1 marca 2011 14:52:47 CET
Montaż kolektorów się opłaca i z tego co słyszałem można od czasu do czasu starać się nawet o dotacje na ten cel.
21 luty 2011 Dotacja do 70% na kolektory słoneczne W ramach nowatorskiego projektu połączonego z programem kredytu z dotacją na kolektory NFOŚiGW można otrzymać nawet 70-procentowy zwrot kosztów instalacji solarnej.
"Zintegrowany Program Dotacji do 70% na zakup zestawów solarnych" finansowany jest ze środków udostępnionych przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
-
1 marca 2011 15:35:12 CET
Panie Domek 24 chciałam tylko powiedzieć , ze NFOŚ i GW dotuje TYLKO 45% do kolektorów słonecznych, proszę wejść na stronę. Są firmy które się reklamują że dają 75% dotacji, ale jest to zawyżanie cen, oraz wyłudzanie wyższej dotacji by potem zwrócić klientowi tak by było 75%. Byłam na takim spotkaniu w naszej miejscowości, ale nie skorzystałam z tej formy. Wybrałam firmę z Rzeszowa i jestem zadowolona. Ta firma się więcej nie pokazała. Dotacje dostałam poprzez kredyt w banku, PBS , oprocentowanie 8% w skali roku i 2% prowizji (jestem ich klientem) w przypadku obcego klienta prowizja wynosi 3%. Po 2 miesiącach dostałam nowy pomniejszony o 45 % harmonogram rat. Teraz zastanawiam się czy go sobie szybciej spłacić. Pozdrawiam
-
1 marca 2011 16:14:44 CET
Montaż kolektorów się opłaca
Komu? Na pewno firmie pomagającej dostać się do kredytu!
Proszę nie zasiewać demagogii oraz fałszu:
Po pierwsze - nie dotuje się budowy instalacji solarnej a kredyt na ten cel, co oznacza że tylko pewna część jest dotowana, a nie 45%.
Po drugie - nie w każdym przypadku instalowanie solarów się kalkuluje. Najpierw trzeba wykonać stosowne analizy i obliczenia.
Oczywiście, jedno i drugie jest nie na rękę pośrednikom, bo u nich się liczy ilość pozyskanych klientów wydających kasę.
-
1 marca 2011 16:30:52 CET
Powiem krótko : bank ma 8% w skali roku i prowizje, a podatek płaci sie do urzędu skarbowego 18%, w sumie zostaje 35 % , moja umowa była na 13800zł czyli 35% daje kwotę 4830zł, na ulicy ich nie znajdę !!!!! nie jestem sprzedawcą !!! nie robię reklamy !!! jest nas 5 osób w tym 3 dzieci i wody nie oszczędzam !!! żadnych analiz nikt nie robił. W tydzień skompletowałam zaświadczenia, dokumenty, oni zrobili projekt i wszystko zanieśli do banku. Pojechałam z mężem podpisać kredyt w jeden dzień. Dziś mam na kolektorze 50 stopni, Pozdrawiam serdecznie i trochę więcej wiary w to że nie wszystko na świecie jest be.
-
2 marca 2011 03:04:33 CET
Na ile lat jest ten kredyt?
-
2 marca 2011 09:59:36 CET
Kredyt dają do 10 lat tak jest w PBS, ale jest jedno ale, jeśli klientowi nie wychodzi za bardzo zdolność to rozkładają na krócej np. na 3 lata, ja sobie wybrałam na 4 lata, ale nie wiem czy nie spłacę szybciej. Pozdrawiam i proszę pytać jakby co.
-
4 marca 2011 14:51:19 CET
Powiem krótko : bank ma 8% w skali roku i prowizje, a podatek płaci sie do urzędu skarbowego 18%, w sumie zostaje 35 % , moja umowa była na 13800zł czyli 35% daje kwotę 4830zł, na ulicy ich nie znajdę !!!!! nie jestem sprzedawcą !!! nie robię reklamy !!! jest nas 5 osób w tym 3 dzieci i wody nie oszczędzam !!! żadnych analiz nikt nie robił. W tydzień skompletowałam zaświadczenia, dokumenty, oni zrobili projekt i wszystko zanieśli do banku. Pojechałam z mężem podpisać kredyt w jeden dzień.
Dziś mam na kolektorze 50 stopni, Pozdrawiam serdecznie i trochę więcej wiary w to że nie wszystko na świecie jest be.
Chodzi o czysty rachunek. Nie jest prawdą, że po odjęciu kosztów kredytu i manipulacyjnych z podatkiem łącznie, zostaje 35% do zwrotu. Przy tym oprocentowaniu kredytu, łatwo można wyliczyć ile zapłacimy za kredyt spłacając przez 4 czy 10 lat, a ile nam zostanie z obiecanych 45%. Prawda? Proszę policzyć i podać co wyszło?
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
-
4 marca 2011 15:19:55 CET
Panie Jerzy ! moje załozenia są w przypadku gdy zdecyduję się spłacić szybciej , ja mam zamiar zapłacić jescze jedną ratę i spłacam. Oczywiscie jeśli Pan weżmie kredyt na 5 lat do 10 lat to nic nie zostanie z tej dotacji. Mam koleżankę w banku, która mówiła mi że 90 % ludzi spłaca odrazu jeli kogoś na to nie stać to przynajmniej ma darmowy kredyt. Powiem jedno nie ma co sie nad tym zastanawiać, ja jestem zadowolona, jestem teraz w pracy i nie wiem ile jest na kolektorze ale pewnie wiecej jak wczoraj bo od rana świeci słońce. Chociaż mąż mówi, ze bedzie tyle samo co wczoraj. Nie mamy na to wpływu, ze dają poprzez bank te dotacje, ludzie tu pisza takie bzdury że nawet nie chce mi się czytać tego. A ci co sprzedają kolektory to wogóle brak mi słów. Ale reklama dzwignią handlu. Chciałam tylko powiedzieć jescze jedną rzecz lepiej jest wziąć wiekszy zasobnikem że nie wzieliślmy 400l, cenowo nie było dużo drożej a zapas wody w razie złej pogody by był.
Pozdrawiam
-
4 marca 2011 15:39:29 CET
Pani Doroto ma Pani rację te kredyty opłacają się gdy są brane na krótko. Dobrze , że na forum zaczynają się wypowiadać klienci. To oni są najlepszym barometrem rynku, to oni przekazują informacje , które na pewno są brane pod uwagę przez te osoby , które zastanawiają się nad kupnem kolektorów. Na pewno inaczej to brzmi niż to, że ja jako firma zakładająca między innymi kolektory słoneczne powiem, że opłaca się je montować . Myślę, że użytkownicy są bardziej wiarygodni w tej kwestii. W zeszłym roku zainstalowaliśmy sporo systemów solarnych , klienci raczej chęnie brali kredyty z dopłatą wszystkich informujemy zawsze , że nie jest to 45% , ale około 30-35% , jednak tak jak Pani napisała pieniądze nie leżą na ulicy , więc warto. Zawsze to jakieś ułatwienie.
Pozdrawiam
-
4 marca 2011 15:43:23 CET
Może i dotacje wynoszą 45 proc.
W Rzeczpospolitej z 3 marca 2011 czytałem, że kolektory słoneczne zwracają się już po 3 latach?
Ale jak patrzę się na ich ceny po 11,5 tys. zł np.
To wydaje mi się, że ten okres zwrotu jest chyba dłuższy.
-
4 marca 2011 16:31:40 CET
Nie wiedziałam , ze to mnie tak zainteresuje. Otoz nam powiedzieli, ze stopa zwrotu to około 5lat, wszystko uzależnione jest od zużycia ciepłej wody, u mnie to woda leje się niesamowicie i myślę ze zwrot będzie szybciej. I właśnie zaczynam nie żałować że kupiłam te kolektory w tej firmie bo wszystko co mi mówili to nie bajki , tylko tak jak jest naprawdę, ale podejrzewam, ze jak jest dom gdzie mieszka dwie rodziny to pewnie zwróci sie to i moze po 3 latach. Ja szanowni Panowie myślę że trzeba też patrzeć troszkę z innego punktu widzenia, jest to zawsze troszkę ekologiczne, dobre dla środowiska. Mniej spalę drewna i będzie lepiej . Życzę miłego weekendu ale niestety co mi dziś zagrzały kolektory musi być na jutro chyba ? bo jutro u nas na Podkarpaciu brzydka pogoda
Pozdrawiam
-
4 marca 2011 19:38:37 CET
... nam powiedzieli, ze stopa zwrotu to około 5lat, wszystko uzależnione jest od zużycia ciepłej wody, u mnie to woda leje się niesamowicie i myślę ze zwrot będzie szybciej. I właśnie zaczynam nie żałować że kupiłam te kolektory ... bo wszystko co mi mówili to nie bajki ...
Tak, te zdania oddają ogólny obraz podejścia do zagadnień - nie tylko instalacji solarnych. Jak w piosence "mówili mu że ...". Takie podejście nie jest przypadkiem, bo jest ono wywołane przez naczelną zasadę marketingu: omamić klienta superlatywami! A od czego każdy uczył się matematyki w szkole? Nie trzeba tu wyższej, a wystarczy podstawowa oparta na czterech działaniach. Bierzemy za podstawę koszt instalacji i ustalamy wielkość kredytu. Potem z niego zdejmujemy to, co musimy oddać: prosimy bank o policzenie ile zł oddamy spłacając kredyt przez np. 10 lat oraz ile zapłacimy kosztów manipulacyjnych, prowizji i podatków. Odejmujemy to wszystko od sumy pozyskanej od banku i mamy to co mamy jako tzw. dofinansowanie - czyli to co leży na ulicy. Potem liczymy okres kiedy nam się zwróci nowa inwestycja. Wiemy, czy nam się opłąca czy nie. Co to znaczy: "powiedzieli, że zwrot będzie za lat 5"? Na podstawie czego? Proszę Państwa to jest wróżenie z fusów! Dla każdego domu można wykonać dokładne wyliczenia opłacalnmości. Można też przybliżone - jak podałem wyżej. W końcu, jaka to różnica, czy solary się zwrócą w lat 6 czy 7? A więcej się nie pomylimy.
Chciałbym być dobrze zrozumiany: nie twierdzę, że solary się nie opłacają! Twierdzę, że każdą inwestycję należy poprzedzić rachunkiem, a nie opierać się na narketingu banków, sprzedawców systemów czy ich monterów. Tylko tyle i aż tyle!
Żby nie być gołosłownym, podaję przykład pierwszy z brzegu, świeżo policzony:
Dom jednorodzinny pod Warszawą, w technologii tradycyjnej ogrzewany kotłem gazowym, rodzina 5-osobowa: EP = 195,70 kWh/m2rok, EK = 168,71 kWh/m2rok. Roczne zapotrzebowanie energii pierwotnej na cele . QPW = 7950,30 kWh/rok.
Instalujemy solary z kolektorem próżniowym o dobranej mocy i mamy: EP = 168,64 kWh/m2rok, EK = 171,14 kWh/m2rok. Roczne zapotrzebowanie energii pierwotnej na cele . QPW = 4027,35 kWh/rok.
Zatem, budynek zmniejszył zapotrzebowanie energii pierwotnej EP o 14 % - czyli staje się bardziej ekologiczny. Spadek EP jest wynikiem zmniejszenia się współczynnika nakładu nieodnawialnej energii pierwotnej z 1,1 dla gazu do 0 dla instalacji solarnej. Wartość wskaźnika EK wzrosła o 1,5 % na skutek występowania dodatkowego zużycia energii elektrycznej na pracę pompy ładującej zasobnik . z solarów oraz z uwagi na niższą o 4% sprawność wynikową instalacji solarnej wynoszącą 42 % (kolektory 82 %, instalacja cwu 60 %, zasobnik cwu 86 %) niż sprawność wynikowa instalacji kotłowej wynosząca 46 % (kotła 90%, instalacji . 60% oraz zasobnika 86%).
Dodatkowa praca pompy ładującej zasobnik solarny przy zapotrzebowaniu mocy pompy 0,3 W/m2 powierzchni użytkowej domu oraz średnim czasie pracy 300 godzin w roku, wymaga zużycia energii 13 kWh/rok. Pozyskanie energii na cele . przez instalację solarną wynosi 3910 kWh/rok. Roczne oszczędności podczas eksploatacji domu na cele . oraz czasy zwrotu nakładów np. w wysokości 13 tys. zł na instalację solarną, wynoszą:
2421 zł przy en. elektrycznej - zwrot w ciągu 6 lat
1281 zł przy oleju opałowym - zwrot w ciągu 10 lat
1027 zł przy gazie płynnym - zwrot w ciągu 13 lat
676 zł przy gazie ziemnym - zwrot w ciągu 19 lat
662 zł przy pelletach - zwrot w ciągu 20 lat
352 zł przy węglu - zwrot w ciągu 37 lat
282 zł przy drewnie opałowym - zwrot w ciągu 46 lat.
Jeśli w danym domu mieszkać będzie 10 osób, to czasy zwrotu się skrócą o ok. połowę, ale jeśli będą mieszkać 2-3 osoby, to się wydłużą prawie 2 razy.
Zaznaczam, że są to obliczenia dla konkretnego domu i w żaden sposób nie można przenosić tych wyników na jakikolwiek inny dom i w innej miejscowości. Czy na tym przykładzie widać, że opowieści o celowości bez poprzedzenia obliczeniami, są wróżeniem z fusów? Dodam, że właściciel tegoż domu także przeszedł tę samą drogę, co inni i słyszał same "achy" i "ochy" i sądził jak Pani, że wodę ciepłą to będzie mieć za darmo i w dodatku z dofinansowaniem 45%. Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
BDB
-
4 marca 2011 20:02:20 CET
Szanowny Panie Jerzy jest Pan niezwykle upartym człowiekiem.
Cały czas o niczym innym Pan nie mówi jak tylko o analizych, obliczeniach, przeprowadza Pan dowody i prowadzi dywagacje. Czy był choć jeden temat, z którym się Pan zgodził w tej dyskusji. Cały czas próbuje Pan coś udowodnić. Mimo to, że użytkownicy kolektorów piszą , że są zadowoleni.
Po co Pan to robi ?
Ja wychodzę z takiego założenia: kolektory przyczyniają się do oszczędności energetycznych, chronią środowisko naturalne, przynoszą zadowolenie użytkownikom.
Czy zawsze wszystko trzeba rozbierać na czynniki pierwsze. Czy Pan kupując samochód z oszczędnym silnikiem zastanawia się kiedy on się zwróci, czy zamortyzuje ?
A co to komu da. Ważne są oszczędności, wymierne w portfelu od pierwszego dnia użytkowania, a tak jest z kolektorami i pompami ciepła.
Pozdrawiam
-
4 marca 2011 20:49:05 CET
Bo choćbym nie wiem jakie było doświadczenie innych to i tak trzeba wszystko wyliczyć wierząc że wyliczający jest "alfą i omegą" i weźmie wszystkie opcje pod uwagę. Koniec z końcem okazuje się że jak się podliczysz to się przeliczysz i tak naprawdę nie stać cię nawet na projekt obliczeń a co dopiero budowę domu. Nie ubliżając powadze żadnego zawodu okazuje się że niepotrzebny nam kierownik budowy, architekt czy uprawniony instalator o wszystkim się dowiesz od specjalisty fizyki budowli i wtedy to już sam będziesz mógł sobie postawić co chcesz bo będziesz miał wszystkie wytyczne.
|
|