9 listopada 2017 11:21:53 CET
Dzień dobry,
Piszę, ponieważ potrzebuję pomocy i porady. Amatorsko zająłem się remontem wynajmowanego pokoju (już powoli tego żałuję). Szło w miarę gładko do momentu zdjęcia starych listew przypodłogowych (wykonanych chałupniczą robotą). Okazało się, że odległość od ściany do parkietu wynosi 1,3cm, miejscami nawet więcej. Dodatkowo klej (silikon?!), którym były przymocowane stare listwy zajmuje jakieś pierwsze 1,5-2cm parkietu.
Listwy, które upolowałem mają ok 1,3cm grubości…
Czy możecie mi podsunąć jakieś pomysły jak rozwiązać tę sytuację? Jak o tym myślę, to kompletnie zniechęca mnie do dalszej pracy…
Dziękuję za wszelkie możliwe sugestie.